czwartek, 10 września 2009

4 dni :)

Pierwsze dwa dni nie były łatwe - mieszkałam sama w dosyć dużym i zaniedbanym mieszkaniu, które pachniało nieco specyficznie :P jednak zaczęło być dużo lepiej, gdy przeprowadziłam się w inne miejsce, tam gdzie mieszkają pozostałe modelki. Jest nas 5, mieszanka narodów - Rosja, Czechy, Litwa, Brazylia no i Polska :) Tym razem mieszkanie jest cudowne, mam swój własny pokój i czyściutką łazienkę :)
Szczerze mówiąc, moje pierwsze wrażenie o Szanghaju nie było zbyt dobre, ale przyznam, że z dnia na dzień jest coraz lepiej. Dużo jednak nie mogę powiedzieć, bo poza najbliższą okolicą (supermarket, siłownia, agencja) nic nie widziałam, ale wszystko przede mną :D
Jeśli chodzi o Chińczyków, to muszę przywyknąć do dzikiego sposobu prowadzenia auta przez naszego castingowego kierowce (czerwone światło nic dla nich nie oznacza, pasów też nie zapinają...), plucia i charczenia. Szczerze mówiąc nie są to ludzie tak zadbani i kulturalni jak np. japończycy :)
Zobaczymy jak to będzie z pracą. Na razie mam castingi i niestety nie ma ich zbyt dużo. Jak widać kryzys dotknął także i Chiny :P

PS. Jako, że Facebook, Youtube i właśnie Blogspot (ha, ma się te sposoby:)) to strony zablokowane w całych Chinach, nie wiem czy uda mi się wstawiać zdjęcia :( być może założę na nie osobny album online.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

hej, czyli jednak jesteś w SH? zazdroszczę Ci :) na pewno pokochasz to miasto tak jak ja, choć przyznaję, że pierwszy tydzień był trudny - duży szok kulturowy, osobiście ciągle chodziłam po ulicach i krzyczałam "oh my God, that's unbelieveable!" :D ale szybko się przyzwyczaisz :) koniecznie odwiedź chińskie kluby, których jest mnóstwo i są naprawdę świetne :) Shanghaj to miasto wiecznej zabawy.
buziaki, pozdrawiam :*
p.s. w jakiej jesteś agencji?

Anonimowy pisze...

ten anonimowy to ja - marta d.

Aaja pisze...

Hejo :) Więc znowu jesteś w Azji ;)
Ja jestem przelotem w Polsce, ale nie siedzę w domu, tylko ciągle gdzieś wybywam ^^ Póki co mam plany na jakieś kolejne 3-4 tyg., no a potem chyba wyjazd gdzieś dalej ;)

Joanna pisze...

wow...Facebook, Youtube i właśnie Blogspot to strony zablokowane w całych Chinach/....
i tak kocham ten kraj!