Ostatnie chwile na lotnisku.... :*
Nareszcie lądowanie :) Po prawie 10-cio godzinnym locie z Helsinek do Osaki moje cztery litery błagały o gimnastyke. Podróż wspominam miło, pomijając fakt, że moja walizka została doszczętnie zniszczona i czeka mnie zakup nowej...
Jak widać na załączonym obrazku (albo i nie widać), temperatura sięga trzydziestu stopni. Uderzające jest ciężkie, wilgotne powietrze, ale to tylko kwestia przyzwyczajenia :)
Patrząc na ekran pokazujący trasę lotu, mogłoby się wydawać, że lądujemy na środku morza. Lotnisko Kansai International zbudowane zostało na sztucznej wyspie w Zatoce Osaka. Wszystko dlatego, że w górzystej Japonii wszystkie płaskie tereny były już zagospodarowane, a lotnisko Itami pracowało na najwyższych obrotach. Budowa wyspy trwała 6 lat. Jest to miejsce szczególnie narażone na "wahania pogody" - wichury, przyboje, tajfuny. Na szczęście ominęła mnie ta atrakcja :)
Po dość męczącym dniu, dotarłam wieczorem do mojego mieszkania, gdzie mieszkam z Aną, dziewczyną z Chorwacji. Tak wygląda część mojego pokoju :)
I teraz czas na castingi, pracę i zwiedzanie. Mam tu znacznie więcej czasu niż w Tokio, więc postaram się zobaczyć jak najwięcej :]
1 komentarz:
ale fajnieeee :) powodzenia! :*
Prześlij komentarz