Polazilam, popatrzylam, okulary przeciwsloneczne kupilam (poprzednie zgubilam podczas wycieczki do Nary - nie mam pojecia jak to sie stalo, moze porwal mi je jakis daniel?:)), tlumem sie zmeczylam, do powrotu do domu skutecznie zachecily mnie tez zaczepki Japonczykow...
Jakos nie mam weny, bo niewiele sie dzieje, ale dobra wiadomosc jest taka, ze w poniedzialek mam prace! :))
Z moim komputerem jeszcze nic nie zdzialalam... Ciezko znalezc serwis, w ktorym ktokolwiek zna angielski w takim stopniu zeby sie dogadac. Ale probuje dalej :)
Krotki filmik ze "spaceru" po Shinsaibashi, widac plastikowe jedzenie, ktore jest tu bardzo popularne jako forma reklamy dla restauracji, genialny pomysl :)
Original Video - More videos at TinyPic
Im wiecej, tym lepiej

Najlepszy sposob na rozrywke


Sklep z sukienkami (i nie tylko) dla japonskich ksiezniczek

Kawaiiii

Dodatki w kazdym mozliwym kolorze i ksztalcie

Kosmetyczki

Skarpetki

Jakby to powiedzial Japonczyk - "ajfono kejso"



Don Quijote

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz